poniedziałek, 9 grudnia 2013

Nie ma znaczenia, ile razy mówiłaś mi, że chcesz odejść
Nieważne, ile oddechów wzięłaś, wciąż nie byłaś w stanie oddychać
Nie ma znaczenia, ile bezsennych nocy przeleżałaś, budzona odgłosem trującego deszczu

Zbyt często stawiamy przecinek w miejscu, gdzie już dawno powinniśmy postawić kropkę.
między wdechem, a wydechem .
I niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi, kiedy widziałam jak świeci się okienko w telefonie, gdy przyszedł sms od Ciebie.


I już nawet nie umiem okazywać uczuć.




Wiem jak to jest, gdy ktoś nagle Cie skreśla.









Możesz mówić, że go nie ma, ale w Twoich smutnych oczach zawsze będzie.

Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz. Wszystkie myśli, uczucia, których nie masz gdzie pomieścić.

Teraz już nic nie czuję. Podobno jeśli przekroczy się jakąś granicę bólu, wszystko zaczyna się układać, bo po prostu już nic nie oczekujesz od świata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz