piątek, 25 lipca 2014


-(...)Przez ciebie czuję się...bezradny.
-Nie!(...)Dlaczego?
-Ponieważ jesteś jedyną mi znaną osobą, która jest w stanie mnie naprawdę zranić.


 - Cześć - odszeptuję.
- Tęskniłaś?
- Troszkę.
Uśmiech się.
- Widzę. - I delikatnie ociera łzy.
 Ludzie często w nocy mają zupełnie inne emocje niż rano.




Dobrze czuć gniew. Lepiej niż być na skraju łez.



Odkąd pojawiłeś się w moim życiu, już nigdy nie będę taka jak dawniej.

 Po raz pierwszy możesz otworzyć oczy i zobaczyć świat bez swojego żalu, gdzie nikt nie zna bólu jaki zostawiłaś za sobą.




Welcome to the first day of our life





Zabiłem wszystko, co czułem


Ideały są wieczne, jeśli wierzę w nie i żyję
Odbierzesz mi wiarę, tylko jeśli mnie zabijesz!


Kochany pamiętniku. Dziś jest inaczej. Czuję zmianę. Wreszcie nie żałuję dnia nim się zaczął. Znów go zobaczę. Pierwszy raz od dawna jest mi dobrze.

 To ago­nia. To­tal­na, przeszy­wająca ago­nia. Jak­by Twe ser­ce zos­tało wyr­wa­ne z pier­si i roz­gniecione. Nie możesz swo­bod­nie od­dychać. To naj­gor­szy psychiczny ból ja­ki kiedy­kol­wiek możesz poczuć i co gor­sza, nie ma na niego le­ku. To nieus­tanna, bez­li­tos­na tor­tu­ra i wiesz, że ja­kaś cząstka te­go bólu będzie do końca życia. 



Kochasz mnie- szepczę. Jego oczy stają się jeszcze większe. Bierze głęboki oddech. Wygląda na udręczonego i bezbronnego. - Tak odpowiada szeptem. - Kocham.

 Czasami sobie myślę, jak to jest, że dwoje ludzi spotyka się tak nagle i przypadkiem. Spotykają się i nie wiedzą jak wiele ich kiedyś będzie łączyło. Nie wiedzą, że są sobie przeznaczeni i często to tracą. Jak to jest stracić osobę nam pisaną? To jest po prostu przykre. Najgorzej jest gdy odczujesz brak tej osoby gdy będziesz przy niej blisko i będziesz wiedział, że tego nie da się już naprawić. Najpierw jest zauroczenie, motylki w brzuchu i tęsknota od razu po pożegnaniu. Piękne uczucie. Ale co potem? Potem nadchodzi czas zakochania, spędzenie ze sobą mnóstwo wspaniałych chwil, najlepiej zaplanowanych dni. Przychodzi czas na miłość. Jest ona cudownym zjawiskiem które spotyka dwoje kochających się ludzi. Ale gdy przestajesz się starać, nie walczysz ona zanika. Gdy zaniknie do końca, nie można już tego naprawić choćby się chciało. Pozostaje tylko cierpienie i wspomnienia. 




Nawet nie wiem kiedy moje życie się tak posypało i nie pamiętam jak było wcześniej, co robiłam jak nie płakałam, o czym myślałam jak nie byłam załamana i nie myślałam o śmierci, w ogóle kim ja byłam, zanim psychicznie umarłam...


Spotkanie dwóch osobowości przypomina kontakt dwóch substancji chemicznych: jeżeli nastąpi jakakolwiek reakcja, obie ulegają zmianie

To jest ta trudność dzisiejszych czasów: ideały, marzenia, piękne oczekiwania jeszcze się nie zdążą rozwinąć, a już zostają trafione i totalnie zniszczone przez najbardziej przerażającą rzeczywistość.

 Miałaś być pierwszą na stałe i to było pierwsze kłamstwo.


Nie trać mnie, nawet jeśli chcesz końca i masz rację.

 Uzależniłem się od Ciebie błyskawicznie

 Nie mam dłużej siły zmagać się z Jego obojętnością. Poddaje się.




Pozory mylą. Nie czuję się dobrze.Mam wrażenie, jakby Słońce zaszło i od pięciu dni w ogóle nie wzeszło, Ano. Dla mnie przez cały czas trwa noc.


Trzecia nad ranem to martwa godzina. To godzina, kiedy śpiący jest w najgorszej formie psychicznej i fizycznej. Godzina, kiedy system obronny organizmu właściwie nie działa, kiedy obietnica poranka wydaje się nieskończenie odległa. O tej godzinie na wierzch wyłażą najmroczniejsze urojenia i najgorsze strachy.

“Wszystko już było, oprócz nas…”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz