czwartek, 31 stycznia 2013

- Ale wiesz.. Trzymam dystans
- To ja się przybliże - powiedział z uśmiechem
- To ja korczek do tyłu
- To ja dwa do przodu
- To ja dwa do tyłu
- To ja trzy do przodu i Cię przytrzymam
- Tylko już nie puszczaj <3
// Rose 

poniedziałek, 28 stycznia 2013


Rok temu wcale nie było lepiej. Wciąż nie było jego, a ja nie miałam dla kogo żyć. Gubiłam się w szarej codzienności i topiłam ból w alkoholu. Rok temu nie znałam sensu istnienia i szczerze mówiąc, przez ten czas nawet nie próbowałam go szukać. Powód? Nie brak chęci czy celu. To pierdolony egoizm, który każdej nocy powtarzał mi, że jeśli tylko chcę, osiągnę wszystko sama, dla siebie i na własną korzyść. To moje własne ego mówiło mi, że znajdę sens życia, krocząc po właściwej drodze. Problem w tym, że ja jeszcze nie przekroczyłam linii startu.






Wiesz jak to boli kiedy najważniejsze osoba Cię rani? Widzisz jak oddalacie się od siebie, jak z każdym dniem to co zbudowaliście powoli zaczyna runąć, tylko nie ta ściana, która Was dzieli. Płyną Ci łzy, tniesz sobie nadgarstki tym związkiem, nie masz siły. Kochasz go tak mocno, że stał się Twoim sercem. Sercem, które chyba powoli zaczyna odmawiać współpracy



                       Pomyśl czy warto zjawiać się w czyimś życiu tylko po to, by później z niego odejść.

Siedziała na szpitalnym korytarzu,ściskając dłonie tak, że kostki jej pobielały. Czuła strach w okolicy serca. Kiedy wyszedł lekarz nie była w stanie opanować oddechu. Nie powiedział nic. Zdołał tylko pokręcić przecząco głową. Zrozumiała. Krzyk rozdzierał jej gardło, ból rani płuca. Idąc do jego sali potykała się o własne nogi, na prostej drodze nie była w stanie utrzymać równowagi. Leżał przykryty białą kołdrą,która tak cholernie kontrastowała z jego twarzą. Przytulała go,dotykała ust, nosa, dłoni. Zabijał ją chłód jego ciała. Położyła się obok, kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Nie spała. Wciąż miała nadzieję, że pod jej uchem rozbrzmi  echo bijącego serca












Ciężko jest patrzeć jak odchodzi ktoś, kto znaczył dla nas najwięcej. Jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwamy. Jak zamiast sms na dzień dobry wita nas budzik, którego tak bardzo nie znosimy. Ciężko jest żyć ze świadomością, ze już nie jesteśmy dla siebie dostatecznie ważni, a nasza rozmowa to tylko bezuczuciowe siema na szkolnym korytarzu. Nie rozmawiamy do późna tak jak na początku. Ba! Nie rozmawiamy już wcale. Stajemy się dla siebie coraz bardziej obcy, już się nie znamy, a pamiątką po naszej znajomości jest tylko zaśmiecone archiwum na gg i wspomnienia, których tak trudno jest się pozbyć.




I już zapomniała o nim..I nagle napisał a w jej sercu pojawił się cień nadziei











Jeszcze długo będę odwracać głowę na dźwięk twojego imienia ,jeszcze długo będę wśród tłumu szukać twojego cienia





Dziewczyna która wybacza błędy chłopakowi nie jest głupia czy łatwo-wierna. Ona po prostu cały czas kocha i ma nadzieję że ten idiota zmieni się dla niej.





Może i mówię, że mam go w dupie. Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet podoba mi się jego kolega. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego.





 

Któregoś dnia zapytałam się go, co by zrobił gdyby dowiedział się że mnie już nie ma, że odeszłam.. wtedy spojrzałam na niego.. zarumienił się, z jego oczu spłynęły łzy . - nie wiem, wiem że bez ciebie nie umiał bym żyć, odszedł bym razem z tb... poczułam się niepewnie.. - każdej tak mówiłeś ? ..zapytałam trochę bezczelnie. - nie, ale teraz mam ciebie, to ty jesteś dla mnie najważniejsza, za cb bym zabił.. za bardzo cię kocham żeby dać ci tak po prostu odejść. .. wziął mnie za rękę i przyciągnął do siebie, przytulił mnie i nie chciał puścić, dał mi do zrozumienia, że to mnie naprawdę kocha 

// Sisi

m

Lubię czasem włączyć sobie głośno muzykę i zapomnieć o całym świecie.











Najładniej uśmiechają się Ci, którzy najbardziej cierpią
Najładniejsze oczy mają Ci, którzy najwięcej płaczą
Najlepiej słuchają Ci, których nikt nie słucha
Najwięcej marzą Ci, którzy najwięcej stracili
Najlepiej przytulają Ci, którzy za kimś tęsknią.






Czasem jest tak, że kładziesz się do łóżka o 23, a zasypiasz o 4 nad ranem. Dlaczego ? Za dużo Ciebie w głowie, za dużo miłości, za dużo wspomnień.
Każdy z nas kiedyś tęsknił za czymś czego nie miał, ufał chociaż nie powinien, kochał chociaż to bolało...





- Weź szklankę.
- Wziąłem i co..?
- Upuść ją...
- Rozbiła się, co dalej ?
- Teraz ją przeproś i zobacz, czy się pozbiera...








Z czasem wszystko się psuje, tylko to co prawdziwe, jest w stanie przetrwać wszystko.















Chwyć mnie za rękę i powiedz, że potrzebujesz.

sobota, 26 stycznia 2013

Nasza miłość jest jak wiatr. Nie widzę jej, ale czuję.// Sisi


- Mogę Cię o coś prosić.?
- Zawsze.
- Nie zakochuj się we mnie.
- Za późno.
- Ale ja mówię poważnie.
- Ja też...








- Wiesz kochanie, mam takie dziwne przeczucie... 
- Jakie przeczucie? 
- Że powinniśmy zapamiętać ten moment, że będzie to moment, który będziemy opowiadać naszym wnukom. 
- Co masz na myśli? 
- Wyjdziesz za mnie?






- Idź do niego ! 
- Nie! 
- Przeciez go kochasz... 
- No własnie.




- Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.



-Chyba go kocham,ale nie mów mu tego.
-On to na pewno wie i jest szczęśliwy?
-Skąd wiesz?
-Bo stoi za tobą i się uśmiecha ...


Szłam z psem na spacer. Nagle idzie on z kumplami i fajką w ręku. Nienawidziłam jak palił. Nie spodziewałam się, że do mnie podejdzie, a on z uśmiechem na twarzy zastawia mi drogę.
 –Co masz na swoje usprawiedliwienie ? – zapytałam
- Kocham Cię – odpowiedział, pocałował i wrócił do kumpli.
Wtedy zdałam sobie sprawę jakie szczęście mnie spotkało. Uśmiechnięta wróciłam do domu.
- Co masz na swoje usprawiedliwienie ?
- Kocham Cię..







-..a jeśli odejdziesz, znajdę Cię ?
- Nie będziesz musiała szukać, bo zawsze będę przy tobie.
Gdy to mówił widziałam szczerość w jego oczach. Chwile później nie miałam pojęcia gdzie jest. Odszedł. Już nigdy nie wrócił.. // Rose

piątek, 25 stycznia 2013

-
szłam pośród tłumu, gdy nagle złapał mnie za rękę i energicznym ruchem przyciągnął do siebie. Trafiłam prosto w jego usta.  Mocno mnie trzymał i nie chciał puścić.
-Ei co ty robisz ? - zapytałam lekko zarumieniona
-Poprostu tak bardzo za tobą tęsknie...- po czym pocałował mnie w policzek i odszedł
-Ja też... - wyszeptałam z zaciesznym uśmiechem. // Rose
-..a co jakby przepisał się do naszej klasy ?
- to ja wybłagam rodziców o zmiane szkoły
- czemu ?
- bo nie wyobrażam sobie widywać go codziennie i myśleć jak było i jak by mogło być
- i tak to robisz... // Rose & Sisi

czwartek, 24 stycznia 2013

I slowly realized there’s nothing on our side
They all make mistakes and so did we
But we did something we can never turn back right
 Out of the tears we can’t deny
I was waiting for so long for a miracle to come


Let the rain come down and wash away my tears...
 Everyone told me to be strong hold on and don't shed a tear.
Come back and bring back my smile...


You'd think I'd be strong enough to make it through 
and rise above when the rain falls down 
but it's so hard to be strong 
when you've been missin' somebody so long
Say you'll love me again...






                       I cried so many nights....




środa, 23 stycznia 2013


 Sick and tired of being broken hearted ;(
 
 




- Kubusiu...
- tak Prosiaczku ?
- Ja mam takie małe serduszko...
- Jesteś malutki, ale serduszko masz duże - powiedział Puchatek i przytulił Prosiaczka



- Ludzie zapomnieli o tej prawdzie […] Lecz tobie nie wolno zapomnieć. Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. Jesteś odpowiedzialny za twoją różę.
,,Mały Książę''

- ja chcialem tylko buzi...
- ale masz mnie całą :)
- cholerne promocje...
  Ku jednej twarzy pochyla się druga. Jedna ręka drugą odpycha. Jedne oczy zaciśnięte z płaczu, drugie w złości, na przeciwko siebie. On spogląda na jej zapłakaną buzię, ona próbuje być…
- To koniec! – niemal krzyczy, ona cicho łka, myśli biją się o racjonalne wytłumaczenie, którego nie ma.
- Nie opuszczaj mnie – szepcze, ale on jest już daleko.
 
Ktoś kiedyś powiedział, że jedna osoba nie może być dla mnie całym światem. A ja, ja obrałam własną filozofię.
 
 

wtorek, 22 stycznia 2013

''Twoje oczy to już nie moje okno na świat''
HuczuHucz - Gdyby nie to







 ,,Nie ma granic w przyjaźni między kobietą a mężczyzną zawsze z tej przyjaźni ktoś wychodzi z blizną"
 GAB - On i Ona










"- Tata mawiał, że kiedy człowiek pierwszy raz się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie. Ta dziewczyna, o której opowiadasz, była twoją pierwszą miłością. I cokolwiek byś zrobił, zostanie z tobą. Na zawsze."
Nicholas Sparks, "Pamiętnik"
"Zupełnie inaczej jest, jeżeli masz kogoś kto Cię kocha. To Ci daje setkę powodów, aby żyć. Ja ich nie mam..." Jonathan Carroll - Na pastwę aniołów



sobota, 19 stycznia 2013




Smutek jest nienasycony. Żywi się tobą na jawie i we śnie, czy walczysz z nim, czy się poddajesz. Zupełnie jak rak. Pewnego ranka budzisz się i okazuje się nagle, że pochłonął już wszystkie inne uczucia – radość, zazdrość, chciwość, nawet miłość. Zostajesz sam ze swoim smutkiem, zupełnie bezbronny. A on ma cię w swojej władzy...


Przejdzie. Wszystko przechodzi. Prędzej czy później. 

– Psujesz rozgrywkę – rzekł Patch, nadal uśmiechnięty. Napotkawszy jego wzrok, nie mogłam powstrzymać przelotnego uśmiechu. – Oby na twoją niekorzyść. Największe marzenie? – Z tego pytania byłam bardzo dumna, bo wiedziałam, że zbije go z tropu. Wymagało przemyślenia. – Żeby cię pocałować. – Nie ma w tym nic śmiesznego – rzuciłam, wciąż wpatrzona w jego oczy, dziękując Bogu, że się nie zająknęłam. – Owszem, ale się zarumieniłaś.

W ten kawałek o uczuciach nie do końca wierzyłem. Wrócą. Zawsze wracają, na ogół wtedy, gdy człowiek jest na to najmniej przygotowany.

Złych wspomnień nie musisz brać ze sobą. I bez tego będą cię prześladować.



Wspominamy tylko to, co nigdy się nie wydarzyło


Problem polega na tym, że miłość i nienawiść są bardzo silnymi uczuciami. Mogą tworzyć i niszczyć. I znacznie łatwiej przejść od jednego do drugiego niż do bardziej neutralnego uczucia
 Jeśli boisz się przeszłości i ukrywasz się przed nią, to znaczy, że stanowi ona część twojej teraźniejszości
~~Sisi