- Mogę Cię
o coś prosić.?
- Zawsze.
- Nie zakochuj się we mnie.
- Za późno.
- Ale ja mówię poważnie.
- Ja też...
- Zawsze.
- Nie zakochuj się we mnie.
- Za późno.
- Ale ja mówię poważnie.
- Ja też...
- Wiesz
kochanie, mam takie dziwne przeczucie...
- Jakie przeczucie?
- Że powinniśmy zapamiętać ten moment, że będzie to moment, który będziemy opowiadać naszym wnukom.
- Co masz na myśli?
- Wyjdziesz za mnie?
- Jakie przeczucie?
- Że powinniśmy zapamiętać ten moment, że będzie to moment, który będziemy opowiadać naszym wnukom.
- Co masz na myśli?
- Wyjdziesz za mnie?
- Idź do niego !
- Nie!
- Przeciez go kochasz...
- No własnie.
- Przeciez go kochasz...
- No własnie.
- Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.
-Chyba
go kocham,ale nie mów mu tego.
-On to na pewno wie i jest szczęśliwy?
-Skąd wiesz?
-Bo stoi za tobą i się uśmiecha ...
-On to na pewno wie i jest szczęśliwy?
-Skąd wiesz?
-Bo stoi za tobą i się uśmiecha ...
Szłam
z psem na spacer. Nagle idzie on z kumplami i fajką w ręku. Nienawidziłam jak
palił. Nie spodziewałam się, że do mnie podejdzie, a on z uśmiechem na twarzy
zastawia mi drogę.
–Co masz na swoje usprawiedliwienie ? –
zapytałam
- Kocham Cię – odpowiedział, pocałował i wrócił do kumpli.
Wtedy zdałam sobie sprawę jakie szczęście mnie spotkało. Uśmiechnięta wróciłam do domu.
- Kocham Cię – odpowiedział, pocałował i wrócił do kumpli.
Wtedy zdałam sobie sprawę jakie szczęście mnie spotkało. Uśmiechnięta wróciłam do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz