Jak dotąd dałam tylko jeden dowód odwagi: nie zabiłam się.
- Ufasz mi? - zapytał, patrząc w jej delikatną twarz, pełną zwątpienia i niepewności. A ona w odpowiedzi zamknęła oczy i podała mu swą dłoń, mówiąc: - Prowadź.
''Oddał bym ci wszystko, bo tylko ty się liczysz Ale nie chcesz mnie, więc pozostałem z niczym.''
''Te emocje? Nie oddadzą ich słowa.''
“Jeśli muszę i wybrać będę mógł, jak odejść. To przecież dobrze, dobrze o tym wiem. Chciałbym umrzeć przy tobie.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz