Trzecia w nocy. słychać wibrację telefonu, znowu wkurwiona,że ktoś śmie mnie budzić o
tej godzinie. klikam 'pokaż' i uśmiech od razu pojawia się na twarzy : ' nie
obudziłem ? '. oczywista odpowiedź ' oczywiście , że nie.'
Nienawidzę
Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie
wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele
rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię
kocham czując się z tym
żałośnie.
Czasem naprawde potrzeba czasu i rozłąki, aby zrozumieć jak wielkim uczuciem się kogoś darzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz